Żyrafa handmade
Moja mama uważa, że moje prace są ładne, ale nie znajduje dla nich zastosowania. Gdyby Salvador Dali myślał w ten sposób, świat nigdy nie poznałby Płonącej żyrafy, a o mistrzu usłyszałby pies z kulawą nogą. Dlatego pokazują Wam tą żyrafę handmade. W odróżnieniu od płonącej, moja żyrafa jest na każdą kieszeń i Wy też możecie mieć własną w domu.
Nie trudno jest zrobić żyrafę handmade, ale malowanie cętek wymaga sporo pracy. Młodszym dzieciom może nie starczyć cierpliwości. Jeśli zdecydujecie się zrobić żyrafę, czeka Was mnóstwo frajdy, a ona na pewno odpłaci się Wam pięknym wyglądem.
Materiały i narzędzia
- plastikowa butelka z długą szyjką – u mnie po kwasie chlebowym
- ostry nożyk (do papieru)
- małe styropianowe jajo – 6 cm wysokości
- tektura (z opakowania po tabletkach)
- sznurek jutowy
- farby akrylowe
- wytłoczki po tabletkach na oczy
- klej do drewna
- gotowa masa papierowa
- wykałaczka
- ołówek
Wykonanie
Ostrym nożykiem do papieru, w miarę możliwości, odcięłam z szyjki butelki plastikowy kołnierzyk (widoczny na powyższym zdjęciu). Jeśli pracę będą wykonywały dzieci, jest do tego konieczna pomoc dorosłego.
Następnie przymocowałam głowę do korpusu: styropianowe jajo mocno przycisnęłam do szyjki butelki, odciśnięty okrąg nacięłam nożykiem i nasadziłam jajo na szyjkę butelki.
Wskazówka
Jeśli Wasze jajo posiada fabryczne wypukłości – odciski formy, możecie delikatnie je zetrzeć drobnym papierem ściernym.
Do głowy dorobiłam uszy. Narysowałam je na tekturze i wycięłam z marginesem do umocowania. Nożykiem zrobiłam nacięcia w głowie, pozostawiony przy uszach margines posmarowałam klejem do drewna i wsunęłam do wyciętych otworów. Rogi zrobiłam z gotowej masy papierowej, na wbitych w głowę kawałkach wykałaczek. Później dorobiłam żyrafie oczy – wycięte wytłoczki po tabletkach pomalowałam od wewnątrz czarną farbą akrylową, a kiedy wyschły, przykleiłam do głowy. (Tutaj znajdziecie pomysły na oczka DIY)
Zmontowaną żyrafę pomalowałam kremową farbą, a kiedy wyschła, ołówkiem narysowałam kontury nóg i brzucha. Po takim przygotowaniu, wzorując się na zdjęciach z Internetu, zabrałam się za malowanie.
Wskazówki
- Do malowania cętek używajcie gotowej farby, nie mieszajcie kolorów. Malowanie trwa długo i ciężko byłoby uzyskać kilka razy taki sam odcień farby.
- Zwróćcie uwagę, jak układają się cętki na futrze żyrafy – gdzie są większe, gdzie mniejsze i gdzie znajdują się jasne miejsca.
Pomalowana żyrafa wyglądała już fajnie, ale dorobiłam jej jeszcze kilka detali. Nad oczami przykleiłam powieki wycięte z tektury i rzęsy z jutowego sznurka. Ogon to tekturowy rulonik nawinięty na cienką rączkę pędzla i sklejony, a pędzelek na ogonie, jak grzywa, też jest ze sznurka. Wszystkie dodatkowe elementy również pomalowałam farbami akrylowymi.
Prace plastyczne odprężają i dają ogromną satysfakcję. Zrobienie żyrafy nie było trudne, a świetnie się przy tym bawiłam. Lubię tak wykorzystywać zużyte materiały – to prawie nic nie kosztuje, a jaka przyjemność!
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeśli o tym powiesz. Głosy czytelników nadają sens mojej pracy. Mam też jeszcze wiele innych pomysłów – polub mój fanpage lub profil instagramowy, a dostaniesz je świeże.